Obszar Warowny Śląsk – Punkty oporu: wzgórze 310 ” Bobrowniki ” i ” Łagiewniki ”
- środa 2 Listopad 2011
- Zostaw komentarz
W tym poście opiszę w skrócie dwa punkty oporu, które ze względu na brak czasu zwiedziliśmy pobieżnie ograniczając się tylko do zobaczenia dwóch obiektów. W miejscowości Bobrowniki w zakolu rzeki Brynicy rozpoczęto w 1935 roku budowę punktu oporu wzg. 310 ” Bobrowniki ” . Wzniesiono na tym odcinku 17 obiektów ( 2 tradytory, schrony bojowe, koszary, schrony pozorne ) uzupełnione linią okopów. W początkowej fazie naszego wyjazdu nie mieliśmy w planie zwiedzanie tego odcinka więc nie posiadaliśmy mapy z naniesinymi obiektami, a na nawigacji samochodowej nie były one zaznaczone. Przy pomocy książki o fortyfikacjach trafiliśmy do jednego z dwóch najciekawszych obiektów na tej pozycji. Przy ul. Wyzwolenia znajduje się tradytor artyleryjski południowy. Jest to ciężki schron bojowy, którego głównym uzbrojeniem miały być dwa działa 75 mm. i dwa ckm-y (cięzki karabin maszynowy ). Obiekt posiada kopułę obserwacyjną wz. 34 i dwa wjazdy dla dział. Niestety jak w większości obiektów na Śląsku, zwiedzanie go w sezonie letnim jest mocno utrudnione, ponieważ schron jest mocno zarośnięty. Natomiast bez komentarza pozostawię fakt, że z tyłu za obiektem, w resztkach dobudowanych po wojnie budynkach gospodarczych, co niektórzy miejscowi urządzili sobie nielegalne wysypisko śmieci. Jednym z najsilniejszych na Śląsku ugrupowaniem schronów był punkt oporu ‘ Łagiewniki ” , którego budowę rozpoczęto w 1936 roku. Jego zadaniem było zabezpieczenie jednego z najważniejszych szlaków komunikacyjnych Bytom-Katowice. Na tym ważnym odcinku umieszczono aż trzy tradytory artyleryjskie ( jeden z nich nie przetrwał do dzisiejszych czasów, ponieważ został jeszcze w trakcie okupacji rozebrany ). Spośród kilkunastu obiektów, według wielu źródeł, najciekawszym do obejrzenia jest znajdujący się w Bytomiu-Łagiewnikach ( obecnie Łagiewniki są dzielnicą Bytomia ) przy ul. Chorzowskiej ciężki schron bojowy. Położony jest przy samej drodze w bezpośrednim sąsiedztwie torów tramwajowych, więc nie sposób go przegapić. Jest to dwukondygnacyjny obiekt wyposażony w półkopułę pancerną. Był uzbrojony w trzy ckm-y ( jeden umieszczony był w półkopule ) i dwa rkm-y. Obecnie jest wyczyszczony i odmalowany przez stowarzyszenie ” Pro Fortalicium ” . Został udostępniony do zwiedzania w sezonie od maja do października, w drugą sobotę każdego miesiąca w godz. od 14.00 do 18.00. Tym wpisem zostanie zakończony temat schronów bojowych na terenie Śląska. Do zobaczenia zostało jeszcze wiele ciekawych obiektów, ale zważywszy, że schrony na tym terenie zwiedzaliśmy w ciągu dwóch dni, w zaledwie kilka godzin ( oprócz bunkrów oglądaliśmy również inne ciekawe miejsca ), to jestem bardzo zadowolony z tego co zobaczyłem. Żałuję tylko, że nie udało mi się zobaczyć ze względu na brak czasu i braku zaznaczenia obiektu na nawigacji, ciężkiego schronu bojowego nr. 44 w Rudzie Śląskiej-Halembie, w którym w 1999 roku dokonano podwójnego morderstwa podczas mszy satanistycznej, ale przynajmniej będzie okazja żeby jeszcze kiedyś wrocić na te tereny.



Obszar Warowny Śląsk, to polska pozycja obronna rozciągająca się od okolic miejscowości Brynica na północy, do miejscowości Wiry na południu. Podział Śląska dokonany po I wojnie światowej między Polskę i Niemcy sprawił, że najbardziej uprzemysłowiony wtedy rejon Polski, położony w pobliżu granicy państwowej, był ważnym terenem pod względem strtegicznym nie tylko dla Polaków. W 1933 roku zostały zatwierdzone przez szefa Sztabu Głównego projekty pierwszych schronów bojowych. Od razu przystąpiono do realizacji zatwierdzonych planów. Pierwszym wybudowanym odcinkiem umocnień, był punkt oporu Dąbrówka Wielka. W następnych latach kontynuowano budowę następnych grup bojowych, uzupełniając je m.in. schronami polowymi i pozornymi. Punkt oporu ” Niezdara ” ( wybudowany rejonach wsi Niezdara i Sączów ) miał chronić pozycję OW Śląsk przed próbą obejścia jej od północy. Budowę jednych z najnowocześniejszych na całym obszarze schronów rozpoczęto w 1939 roku. Obiekty ze względu na wybuch II wojny światowej nie zdążono ukończyć, ale zostały one obsadzone żołnierzami. Część obiektów Niemcy wysadzili w !940 roku w celach ćwiczebnych. Ze względu na zbyt krótki czas nie zdążyłem zobaczyć wszystkich bunkrów tego punktu oporu, ale wolałem zobaczyć najciekawsze schrony w kilku miejscowościach niż zobaczyć np. wszystkie obiekty jednego punktu oporu. Pierwszy bunkier zobaczyliśmy z kuzynem Mariuszem na ul. gen. Maczka. Znajduje się z tyłu za domem, ale generalnie przy posesji nie ma ogrodzenia, więc nikt nam uwagi nie zwrocił. Ciężki schron bojowy był wyposażony w dwie kopuły bojowe ckm ( ciężki karabin maszynowy ). Niestety wszystko zarośnięte, wejścia częściowo zasypane ziemią i śmieciami. Chcącym odwiedzić OW Śląsk dam od razu dobrą radę. Wybierajcie się w ten teren najlepiej zimą, bo latem nikt o to nie dba i trzeba się przedzierać przez trawę po pas i niestety widoczność obiektów w niektórych przypadkach nie jest zbyt duża. Następnie udaliśmy się do schronu dowodzenia znajdującego się w pobliżu rozwidlenia ulic Górnej a Słonecznej. Zanjduje się zarośnięty za posesją, nie widać go z drogi, więc bez nawigacji GPS z naniesionymi obiektami trudno go znaleść. Zachowały się dwie kopuły: bojowa i obserwacyjna wz.39. Jest to jeden z obiektów, którego wnętrze Niemcy wysadzili w celach ćwiczebnych. Najciekawszym obiektem tego odcinka jest ciężki schron bojowy ( tradytor ) położony przy ul. Królewiec. Zachowała się kopuła, ale w końcu mogliśmy wejść do środka. Mogliśmy zobaczyć m.in. zachowane pancerze strzelnic, zamknięcia strzelnic rkm ( ręczny karabin maszynowy ) i zrzutni granatów. Dobrze zachowało się ukształtowanie terenu. Ostatni obiekt, który zobaczyliśmy – ciężki schron bojowy znajduje się przy ul. Siewierskiej między Trąpkowicami a Celinami. Tutaj także dobrze zachował się układ ziemny i kopuła bojowa. Zachowanie bunkrów w dniu dzisiejszym widać na załączonych zdjęciach, do których obejrzenia serdecznie zapraszam. Tym postem rozpoczynam krótki cykl o OW Śląsk, który mieliśmy przyjemność odwiedzić w tym roku.



